Przed rozpoczęciem zajęć pozostało około dziesięciu minut. Dwie dziewczyny mogły pozwolić sobie na kilka minut stać na ulicy. Na pierwszy rzut oka młodzi ludzie byli uderzani ich całkowitym przeciwieństwem. Zjednoczyli się tylko o dziesięć minut, które obaj byli gotowi wydać na bezczynne rozmowy.
"Jeśli dziewczyna chodzi na wysokich obcasach, to jest w pełni gotowa", powiedziała Katerina, niezwykle piękna wróżka o szafirowych oczach, z włosami w pasie, która okrywała ją tak samo jak płaszcz z norki i lśniła tak umiejętnie, że było jasne że mistrz stylista nad nimi pracował. Spojrzała na mijające ją dziewczyny i prawdopodobnie dlatego wydała oświadczenie.
- Katerina, lepiej powiedz co myjesz? Świecą i błyszczą! - Tamara zadała jej pytanie, wróżkę o szarych oczach, białe, farbowane włosy, które nigdzie nie płynęły, ale po prostu wystawały z wiatru we wszystkich kierunkach. Stała w starych tenisówkach, a jej obcasy w ogóle jej nie przeszkadzały.
"Tamara, mówię do ciebie o szpilkach, a ty pytasz mnie o swoje włosy" - skarżyła się Katerina, która zmarnowała swój czas, czas i złote monety na skomplikowane farbowanie włosów i użyła szamponów z najlepszych firm w ludzkim świecie, ale uznała to za niepotrzebne. Katerina górowała na wysokości dziesięciu centymetrów nad Tamarą kosztem obcasów na butach godnych podium, a nie na kafelku przed szkołą.
Naprzeciw nich było dwóch napompowanych facetów, mówili o tym, że nie wiadomo o czym, ale mierzyli wzrok w górę iw dół dziewczyn. Sądząc po częstotliwości poglądów, chłopaki w swoich sympatiach dla dziewcząt bezpiecznie podzielili się.
- Cyryl, dlaczego nie patrzysz na obcasy Kateriny? Czy lubisz buty? I patrzysz na nią jutro! Naszą pierwszą parą będzie wychowanie fizyczne, więc oboje będą chodzić w tenisówkach! Nie będzie żadnej różnicy między dziewczynami! - zauważył Feofan.
"Wiem, że Katerina ukryje włosy w kucyk i stanie się skromna, ale dziś wygląda świetnie. Podszedłem do niej - powiedział sennie Kirill i oderwał liść od hortensji - w przeciwnym razie stoimy tu z tobą, jak dwie palmy na pustyni.
- Lubisz obcasy i pociągasz za słowa. Kirill, przyjeżdżasz do Kateriny, powiedz mi, że wykonałeś pracę domową z wyprzedzeniem, ona natychmiast cię zainteresuje - powiedział Feofan.
Grupa studentów przeszła dwie pary, które natychmiast weszły do budynku. Po zespole, faceci już nie ma. Katerina widząc, że Cyryl zniknął z tłumem, chciała go ścigać, ale nie mogła się ruszyć. Chciała poskarżyć się na tę sytuację Tamarie, ale zniknęła za pozostałymi.
Katerina uniosła jedną nogę nad ziemią, ale druga noga nie podążyła za pierwszą. Wspaniały but przyklejony do asfaltu. Kaskada włosów opadła z nią na ziemię. Stała na jednej nodze na wielkim pięcie bez dodatkowego punktu wsparcia, przedstawiając czaplę, próbując wyrwać jej but z ziemi dłońmi.
Nagle poczuła, że nieznana siła unosi ją z ziemi. Pomyślała, że wrócił Kirill. Ale to nie był on. To był robot, który zakończył drabinę, zwisając z latającego spodka, gdzie była minutę później z jednym butem.
Wewnątrz latającego spodka był półkolisty panel kontrolny i trzy krzesła, mocno przykręcone do dna lub podłogi. Za plecami krzeseł znajdowała się półkolista ściana, za którą znajdowała się kolejna półkolista kabina. Na jednym krześle siedział imponujący młody człowiek z długimi uszami-antenami. Na drugim krześle usiadł siwowłosy starzec z brodą i roześmianymi oczami. To był sam Afanasy Afanasjew.
Przyglądając mu się uważnie, Katerina uspokoiła się.
Głos spikera dobiegał z góry:
- Katerina, weź trzecie krzesło, teraz jest twoje. Uspokój się! Z tobą wszystko będzie dobrze! Jesteś na pokładzie latającego spodka 08. Noś złote buty na stopach, stoją obok twojego siedzenia. Załóż złotą kurtkę i te same spodnie, leżą na krześle. Twoja mini sukienka zejdzie na koszulkę. Wszystko Tak, zapoznaj się, książę Afanasy Afanasyevich, właściciel Miedzianego Trójkąta, siedzi obok ciebie. Nazywam się Theophanes. Cyryl siedzi w kokpicie. Przed tobą jest panel kontrolny. Zmieniłeś ubrania? Usiądź na krześle.
Katerina wykonała wszystkie rozkazy i usiadła obok księcia. Przed starcem był panel kontrolny z mniejszą liczbą przycisków dotykowych niż przed Theophanem. Dziewczyna spojrzała na napisy na guzikach. I poczuła się smutna z powodu swojej własnej niezręczności. Miała wrażenie, że nie czuje się swobodnie. Rozejrzała się wokół swojego złotego stroju, ukrywając postać i czekając. Poczuła, jak latający przedmiot przyspiesza.
Afanasy Afanasjew przemówił chrapliwym głosem, powiedział Feofanowi, jak rozumiał cel lotu. Catherine wzdrygnęła się na chrapliwy głos. Była przerażona. Uświadomiła sobie, że odlatują w przeszłość ludzi. W mojej głowie pojawiła się myśl, że nie jest ona ubrana na miarę minionych stuleci, a generalnie można ją z góry przygotować do lotu, przynajmniej moralnie i finansowo.
"Katerina", powiedział Theophan, "nie mogliśmy ostrzec cię przed lotem z wielu powodów. Motyw lotu, który postrzegasz żałośnie. Postanowiliśmy sprawdzić jedną bajkę. Uśmiechnij się Lecimy do obszaru Gór Miedzi. Twoim zadaniem jest zostać damą Ziemi. Pamiętasz film o ludziach, w których kochanka Copper Mountain przedstawiała wspaniałą aktorkę? Masz trójkątną brew i to właśnie nas przekupiło. Twój wygląd i prosi o duży ekran.
- Rozumiem, przysłałeś mi pięćset lat wstecz. Warknę warkocz, w przeciwnym razie nie nadaję się dla Lady of the Bottom. O której godzinie otrzymamy?
- Najbardziej bolesne pytanie. Przez sto lat mogę zgadywać, ale nie mogę przewidzieć pory roku. Wiem, że możesz szyć i robić na drutach. Zrób to sam. Mój ojciec, Afanasy Afanasjew i ja, z pewnością cię znajdzie. Nasza trójka przejdzie w przeszłość, ale z doświadczenia wiemy, że możemy skończyć w różnych miejscach. Będziesz obsługiwany przez jaszczurki. Afanasy Afanasyevich z jaszczurkami znajdą wspólny język.
- Nie mogłeś po prostu zrobić scenerii i nakręcić filmu w naszym jasnym świecie?
- Potrzebujemy dokładności historycznej. Katerina, dziewczyna, którą jesteś stwardniała. Nic, wyjdź z sytuacji. Czy jesteś gotowy do lotu? Uwaga: minutowa gotowość. Lecimy nad Górami Miedzi. Katapulta Kateriny i Cyryla. Zostawię statek w tajnym miejscu. Do zobaczenia w przeszłości!
Wszystko jest niczym, ale w kalkulacjach Theophana coś nie działało. Katerina czuła, że czas wokół niej zmienił się dramatycznie. Wyrzuciła i odzyskała przytomność na śniegu. Ludzie o Brązowookich Khanach przejechali obok niej i zabrali ją jak złotą zdobycz. Dziewczyna była związana i położona na koniu. Nie jęczała, ale tylko ciasno zaciskała wargi i zęby, żeby nie było słychać. Katerina pomyślała, że z następnym koniem trzeba będzie zejść z konia. Uznała, że trudno jest uciec z nonymi związanymi nogami. Chciała zostać znaleziona, co oznacza, że najlepszym sposobem na ucieczkę jest zajęcie na obrzeżach wioski.
Z przywiązanymi rękami i nogami Katerina obudziła się na obrzeżach wioski. Dziewczyna podniosła wzrok i zobaczyła przed sobą dziwną wioskę. Dym kłębił się nad rurami domów. Mężczyzna jechał na saniach ciągniętych przez jednego konia przez wioskę. Nagle podniósł się, gdy zobaczył złotą kłódkę na śniegu.
Podszedł bliżej i ujrzał dziwną dziewczynę. Facet wyskoczył z drewnianej sanki i podszedł do Catherine. Wygląda, a na śniegu leży piękna dziewczyna o złocistych włosach w złotych ubraniach, ale ze związanymi rękami i nogami. Mężczyzna wsadził go w sanie i przyniósł do domu.
Żona chłopa pobiegła po uzdrowiciela. Katerina obudziła się w domu, w którym zamiast okularów na oknach wisiały bycze bąble. Dziewczyna powoli ożywała w chacie miejscowego uzdrowiciela, pachnąca suszonymi ziołami. Była fizycznie uzdrowiona, ale nie potrafiła odpowiedzieć na wszystkie pytania o to, kim jest i skąd pochodzi.
Co ludzie żyli w tym czasie? Co karmiono? W rzece jest ryba - złapią ją. W lesie jest zwierzę - zostaną uwięzieni lub zabici włócznią, strzałą. Jest polana - siać żyto. Tutaj są karmione. A ci, którzy mieli krowę lub kozę, byli tymi bogatymi ludźmi. Kto wiedział, jak zaprzyjaźnić się z pszczołami, tymi, którzy prowadzili miód. Aby mieszkać w wiosce, trzeba było pracować w polu lub utrzymywać zwierzęta.
Katerina szybko zdała sobie sprawę, że musi pracować w wiosce, aby żyć.
Pamiętała lekcje domowej ekonomii w szkole, najprostsze lekcje cięcia i szycia. Przyszyła sobie długą suknię z białego płótna jak koszulę nocną, poszerzyła ją o wzory. Ale ta suknia chciała wziąć żonę bogatego człowieka z wioski. Sprzedała sukienkę na zakupy spożywcze. Wzięła torbę i przeszła przez góry, doliny, a wieczorem wróciła do domu. Więc zaczęła chodzić po Górach Miedzi.
Kiedy jedzenie Kateriny się skończyło, przyszyła sukienkę, rozdała je na zakupy spożywcze i znowu poszła w góry. Nieopisanie wciągali jej góry. Znalazła dużą jaskinię w górach. I jakby światło w jaskini było. Ale w miejscu, w którym padało światło, mógł padać deszcz. Poszła do lochu, znalazła mikę. Naprawiała miki w miejscach, w których światło przenikało do jaskini. A deszcz w jej jaskini już nie pada. Temperatura w jaskini była bardziej stała niż na ziemi, co przyciągało dziewczynę.
Katerina udekorowała jaskinię. Zrobiła sobie łóżko z workiem ze słomą, a upał zaczął leżeć w jej jaskini. Dziewczyna w lochu znalazła szafiry, wymieniła je na skórze niedźwiedzia od myśliwych. Więc zaczęła żyć w jaskini. On znajdzie to, co jest w górach - będzie wymieniał się we wsi dla potrzebnej rzeczy w jej domostwie. A sama Katerina została nazwana Panią Podgrodzie.
Dziewczyna coraz lepiej poznała sekrety gór. Miała wizję jak u kotów i widziała wszystko dobrze w ciemności. Góry są przyzwyczajone do niej, a ona do nich.
Ludzie w wioskach, które znajdowały się w pobliżu gór, byli przyzwyczajeni do tego, że Pani Górników mieszka w górach, którzy zaczęli rozumieć, czym są góry, i utrzymywali ludzi w kontakcie z mądrymi ludźmi o tym.
Wiedziała, gdzie jest ruda miedzi, gdzie jest żelazo, gdzie można znaleźć węgiel do pieca. Nie niosła już drewna opałowego z ziemi do jaskini, ale węgiel płonął gorętszy i mniej potrzebował niż drewno opałowe. Same produkty, które nosiła w zamian za miedź lub węgiel. Gdy dziewczyna znalazła w skale lśniące smugi, znalazła klejnoty.
Zaczęła szyć piękne ubrania, chować kamienie. Ludzie z wiosek zaczęli szanować damę z podglebia jeszcze bardziej, ukłonili się jej w pasie, kiedy poszli z prośbą, lub została ona zaniesiona jako prezent. Katerina oswoiła jaszczurki, by służyły same, wiele z nich w tym czasie biegało w górach, karmiła je. I wtedy jaszczurki zaczęły przynosić jej to, o co prosiła. Ludzie przyszli ją odwiedzić, wszyscy rozumieli.
Jaskinia Katerina zdobiła pałac, wszystko błyszczało i lśniło w niej, świeciło światłem przez mikę. Lady of the Subsoil osiągnęła dobre samopoczucie swojej pracy i nudziła się w jaskini. Chciała, żeby ludzie docenili piękno jej i jej domu, a może pragnęła ludzkiej miłości.
Dziewczyna dorastała. Kiedy przyszedł facet, wydawał się znajomy Catherine. Nazywała się Katerina. W jego głowie jak błyskawica minął i wyszedł. Katerina usiłowała sobie przypomnieć, jak znała człowieka o imieniu Cyryl, ale nie mogła. Na życzenie jej, jak gdyby przez bajkowy dekret, ten piękny facet pojawił się w otworze jaskini.
Ich oczy spotkały się z zaskoczeniem, miłość narodziła się i rozświetliła klejnotami na ubraniach dam z podglebia. Facet w sandałach, w długiej koszuli, haftowany w gardle i nie mógł się ruszyć z miejsca. Cyryl, i to była jego osoba, wstał i spojrzał na Katerinę, ubraną w sukienkę oszałamiającą klejnotami. Zauważył piękno pałacu w jaskini. Facet okazał się z natury taki sam jak Lady of the Hinterlands: nie chciał karmić krów, nie chciał siać żyta, nie chciał łowić ryb i polować.
Został z tancerkami. Zaczęli pracować razem w górach. Cyryl przyzwyczaił się do jaskini, jakby wrócił do domu. Jaszczury go rozpoznały. Ożywiony loch. Kirill poprawił życie Pani Podziemnej dzięki temu, że on sam zrobił jej przybory domowe i ozdobił je klejnotami. Obecność młodego mężczyzny na razie nie irytowała Pani z podglebia, ale pewnego dnia znudziła ją cyganeria i coraz częściej zaczęła opuszczać podziemny pałac.
Przez długi czas cenione były półszlachetne kamienie szlachetne, ciemnoniebieskie szafiry. W czasach Brązowookiego Chana wiele z tych kamieni znaleziono w Górach Miedzi. A góry z północy na południe rozciągały się. Wielu ludzi z jego armii pozostało w górach, stali się rdzennymi mieszkańcami, próbowali znaleźć wszystkie klejnoty dla chana i ich kobiet.
Ludzie o szarych oczach i brązowookich ludziach z armii chana stopniowo przeplatają się. W ciągu pięciu lub sześciu stuleci narodziło się wielu ludzi o czarnych twarzach. W wielu rodzinach oczy matki są brązowe, a jego ojciec szary.
I dlaczego to się stało?
Ludzie o szarych oczach byli brązowowłosi, ale przez trzysta lat brązowe jarzmo nie mijało na nic. W kraju pozostało niewiele rodzin, w których w kilku pokoleniach pojawią się ludzie o jasnych włosach i siwych oczach. Wojska Khana nie dotarły do miasta starożytnego Nowogrodu, może w tych miejscach mieszkają ludzie o szarych oczach i brązowych włosach?
W górach ludzie z armii chana odkopywali przez długi czas. W górach szukali rudy miedzi i potulnej rudy, prawie wierzyli, że to złoto, zrobiono z nich miedziane strzały, wybito monety i znaleziono kamienie klejnotów w górach.
Byli w armii chana koneserów półszlachetnych kamieni. Khan zostawił swoich ludzi w górach, aby szukali kamyków, które cieszą oczy i chronią ich zdrowie. Przez długi czas mieszkańcy Chana pracowali w górach, a najlepsi lokalni rzemieślnicy utrzymywali rada.
Wydobywały kamienie na dwóch skrzyniach wszystkich kolorów tęczy.
Kamyki są ciężkie, kamyki są dobre, nawet na czapce, nawet na kobiecej biżuterii. Te kamyki zgadzały się z dobrem i rozchodziły się złą wolą.
Kamienie są trudne, choć nieożywione, ale w nich jest niezrozumiała moc. Dowiedziałem się o brązowookich skrzyniach Khana, byłem zachwycony. Kamienie dowiedziały się o tym i nie chciały iść do chana.
Ludzie z skrzyniami w górach zgubili się. One ciągnięte pudełka, zmęczone nogi zestrzelony, jego ręce były pokryte pęcherzami z uchwytami głodu zaczęły spadać, a wyjście z gór nie można znaleźć, a ich kości owinięte wokół pni. Jaszczurki biegły obok skrzyń, widzieli kości służących chana. Podnieśli wieko skrzyni klejnotami, rozradowani, w drugiej skrzyni wpatrywali się i tańczyli z radości, no i pobiegli do Pani Podgrodzie.
Jaszczurki były tymi sługami, aby zadowolić damę z podglebia - byli szczęśliwi, ale ona ich kochała i nie obrażała ich, i nie myliła ich z drogami w górach. Skrzynie przyszły zobaczyć damę Nedry, jaszczurki pobiegły za nią jak pociąg. Jaszczury, na czele z Kateriną, wszyscy wiedzieli, co robi się w górach, a Cyryl zgłosił wszystko do Kirila. Wnętrzności zadowolony pani zobaczyła zestaw półszlachetnych kamieni szlachetnych, czuła im niespotykaną moc, zrozumiał, że z wielką inteligencję porwali kamienie, a ciemny ich wartości - w celu zapewnienia zdrowia osoby, którą uważają za swego pana lub pani.
Jeśli naprawdę mówimy prawdę, to te jaszczurki na rozkaz księcia Atanazy Afanasywicza zostały sprowadzone na manowce przez służących chana. Wiedział o tym, jak znaleźć klejnoty, ale postanowił dać im możliwość stworzenia kompletnej kolekcji kamieni, a teraz Pani Minerałów była kochanką dwóch skrzyń, dających zdrowie i dobre samopoczucie swojemu panu.
Chciwa dama z podglebia nie była, a ona zrozumiała: zbyt wiele złego. Więc ci, którzy zgarnęli te klejnoty, zginęli, ich blask był silniejszy niż to, co było dozwolone. Nie możesz zebrać więcej niż jednej kolekcji kamieni. Jedna kolekcja pomaga, a z dwóch zbiorów umiera.
Pani podglebia nakazała jaszczurkom ukrycie jednej skrzyni, w której stoi, a każdej jaszczurce rzucenie jednego regularnego kamienia na klatkę piersiową. Wiedziała, jak chan uważa swoje wojska. Ukryłem skrzynię pod szczytem kamieni. Z pomocą Kirilla jaszczurki umieściły drugą klatkę piersiową na skórze niedźwiedzia, chwyciły ją ze wszystkich stron i wciągnęły do pokoi Pani Ogryzka.
Ta skrzynia była zawsze przy niej, nikomu o tym nie powiedziała. Jaszczurki regularnie służyły Pani Płaskiej, jedzenie też było przynoszone z ziemi. Spojrzała na klejnoty z klatki piersiowej, ale przez długi czas nie można było otworzyć skrzyni, dusza nie pozwoliła. Jaszczurki nie radziły jej, by trzymała skrzynię otwartą.
Po jakimś czasie wieśniak powędrował w góry do pani Nedry, która znalazła ją na śniegu i zabrała go do swojego domu w swoich saniach. Podobał mi się wieśniak Lady Nedr. Ona zachmurzyła jego myśli i uwolniła się od Boga. Rozstając się, włożyła do chłopa żółty kamień, klejnot o niespotykanej urodzie, niespotykany.
Chłop podniósł się na ziemię, położył na mrówkach, leżał przez długi czas, niczego nie pamiętał, ale czuł, że bohaterowie przyszli do niego. Mężczyzna zerwał się na równe nogi i, cóż, pobiegł w stronę wioski. Gdzie był, gdzie znalazł kamień - mężczyzna nie pamiętał.
Przypomniał sobie, że błąkał się po górskich jaskiniach, widział światło, podszedł do niego, a potem wszystko zdawało się znikać - i obudził się z kamieniem w dłoni. Kamień jest piękny i lśniący, słońce jest jasne. Mężczyzna zdecydował o tym, że nie pamięta, ludzie nie mówią, mówią, że znalazł półszlachetny kamień, to wszystko.
Brązowooki Khan nie mógł się uspokoić, pozostały dwie skrzynie z klejnotami w górach, posłał za nimi swój lud, ale ludzie wrócili bez skrzyń. Ludzie nie znaleźli skrzyń Khana, nie pozwolili im znaleźć drogi. Pani Nedur dobrze trzymała klatkę piersiową. Znalezienie jej klatki piersiowej było niemożliwe. Skrzynia pod kamieniami była taka sama, ale coś w niej było zbędne.
Dziwne rzeczy dzieją się w tym lochu. Zwierzęta żyjące w pobliżu zmarły wcześnie i dziwną śmierć. Z pnia panów z podglebia poszły dobro i zdrowie, ale z zakopanego tułowia moc była zła, a ludzie w tym czasie byli niezrozumiałe. Nikt z ludzi nie wiedział i nie wiedział o tej skrzyni. Ale ludzie uważali, że miejsce, w którym została pochowana klatka piersiowa, nie zostało wykopane, ale znaleźli różne ciała zwierząt. Ludzie sami w tym przeklętym miejscu starali się nie zdarzyć, ale nadchodziły pogłoski.
Kiedy służba Chana zebrała klejnoty, jeden mały człowiek rzucił kamyk w pierś, nie półszumny, ale dziwny, który nosił w swoich ubraniach. Ten mały człowiek był zdrowym człowiekiem, dopóki nie znalazł tego kamyka.
Nie mógł rzucić kamykiem na ziemię, nosił go przy sobie przez długi czas i znalazł go daleko od gór, gdy wraz z armią chana szedł dziwnym stepem w stepowym kraju, gdzie miejscowi śpiewali pieśni i nieporęcznie.
Na stepach było jedno zaczarowane miejsce, miejscowi bali się tam pojechać.
Jeden mieszkaniec stepów wykopał tam ziemię i wkrótce zmarł, a nikt nie rozumiał dlaczego. Był silny człowiek. Zginęły tam ptaki, zwierzęta, ich ciała rozpadły się, a wrony nie dotknęły ich mięsa.
"Bardzo złe miejsce", mówią o nim mieszkańcy.
Niespodziewanie dla Catherine jej podróż dobiegła końca. Obok niej był właściciel Miedzianego Trójkąta - Afanasy Afanasjewicz. Wyszli z jaskini Pani Nedry, gdzie czekał na nich latający spodek i Teofan.
- Katerina, więc dlaczego jedna skrzynia przynosiła wiele żalu, a druga przynosiła wiele zdrowia? Teraz znasz odpowiedź na to pytanie.
Napięła swoje zwinięcia i odpowiedziała:
- W drugiej skrzyni leżał radioaktywny kamień.
- Dobrze. Będziesz śledzić jego los w następnym locie, a teraz przeskocz na piętę.
Katerina zstąpiła z drabinki z latającego spodka na wyłożony kafelkami dziedziniec. Jej stopa weszła w zapomniany but. Podniosła nogę. Stopa podniosła się z butem. Wszystko było w porządku. Uczniowie opuścili budynek. Otoczyli Katerinę. Spojrzeli na nią z podziwem.
- O co chodzi? - Catherine była zaskoczona.
- Katerina, jesteś naszym bohaterem. Kraj jest dumny ze swojego szafirowego lotu.
I oto zdarzył się cud.
Katerina została wypchnięta w przeszłość, która była z jej przodkami w domu kobiety Tanyi. Katerina nie mogła szybko przejść od przeszłości do teraźniejszości, powoli przesuwała się wzdłuż wirtualnego czasu.
Katerina została zaproszona do Pałacu Marmurowego jako służka królowej z zupełnie innego powodu. W swoim czasie była doskonale wykształcona, miała niesamowite piękno, przyjemne pod każdym względem - wszystkie te czynniki stały się składnikami powodu, dla którego pojawiła się w Marble Palace. Królami pokojówek były najczęściej dziewczęta z dawnych klanów słowiańskich.
Na odpowiedzialnych królewskich przyjęciach powinna być obecna cała służąca honoru i przedstawiać tłum, przez który przechodziła para królewska. Na tle pięknej służącej honoru dramatycznie wzrosło znaczenie królowej. Ambasadorowie patrzą na drużkę, co odegrało pozytywną rolę w negocjacjach biznesowych - stali się bardziej hojni i przychylni.
Katerina podeszła do satynowego buta na skraju sukienki.
- Och, prawie zepsułem sukienkę, a dzisiaj jest przyjęcie w pałacu! Wykrzyknęła.
Kolejna recepcja w Marble Palace była fascynująca: ambasadorowie bawili się na aukcji, na której sprzedawali nową biżuterię. Królowa grała z ambasadorami w gratisówce, a ambasadorowie dostali prezenty za darmo.
Ambasador tak bardzo lubił służącą honorową królową Katerinę, szarooką, majestatyczną urodę, że dał jej żółty szafir. Szafir został umocowany na złotym, ażurowym krążku, a obręcz w jego konturze stykała się z okrągłym pojemnikiem ze słomą i trzymała mocno w pudełku, jakby ktoś ukrył słońce w pudełku.
"Szafirowy" Słomkowa Wdowa - powiedziała Ambasador Catherine. Ze względów bezpieczeństwa postanowił nie przyjąć daru królowej, lub jego przeczucie zagrożenia było dobrze rozwinięte.
Katerina włożyła trumnę z szafirem do sekretarza stołu i zamknęła ją.
Zapukano do drzwi:
- Katerina, Katerina, otwórz drzwi!
- Panie ambasadorze, już śpię.
- Śpij ze mną!
- Nie! Nie!
- Katerina, powiem królowej, że jesteś przeciwko pokojowi między naszymi krajami!
- Pan jest z tobą, panie ambasadorze!
Ambasador zniknął. Wkrótce przyszedł z królową.
- Katerina, moja matka, dlaczego nie słuchasz pana ambasadora? - krzyknął przez drzwi królowej.
"Matko Królowa, domaga się miłości".
- Katerina, otwórz drzwi! Zawrzyj pokój między naszymi krajami dla duszy!
Królowa zniknęła. Katerina otworzyła drzwi. Ambasador wpadł do pokoju.
- Katerina, jesteś urocza! Jestem wasza, moja dusza!
Ambasador, chudy mężczyzna, nieco cieńszy od pięknej Kateriny, już upuścił suknie balowe. Katerina powoli zdjęła sukienkę. W pokoju było szerokie i mocne łóżko. Dopiero teraz zdała sobie sprawę z całej swojej misji w pałacu. Opiekowała się nią przez długi czas. Ale ambasador był ważny. Dziewczęca krzyknęła, podskoczyła i wybiegła z pokoju.
Czasami Catherine wydawało się, że światło księżyca pochodzi od sekretarki. Szczególnie był wyraźnie widoczny w zimowe noce. Światło szafiru nie przerażało jej, była w tym jakaś tajemnica. Zapaliła świece w kandelabrach i pisała wiersze pod blaskiem szafiru. W takich chwilach otworzyła pudełko i rozkoszowała się pięknem kamienia - i zasnęła z dziwnym zmęczeniem.
Okna Svetlitsa zwrócone w stronę skarpy rzeki. Widok z okna był cudowny: fale spływały po granicie wału i były kołysane w nocy. Jeśli wiatr wiał z rzeki, w pokoju robiło się trochę chłodno.
Marmurowy pałac był tak wielki i piękny, że Katerina nie musiała go opuszczać. Tak, służąca honoru i nie wolno jej opuścić pałacu. Letni ogród był letnią radością służącej honoru, czasami pozwalano im chodzić tam na spacer. Spacery były rzadkie, ale radość służącej honoru była wspaniała.
Rodzice rzadko odwiedzają córkę, taki stan stawia królową. Ale bez względu na to, jak dobrze służąca honoru odgradzała się od świata zewnętrznego, samo życie dotarło do pałacu. Katerina kiedyś widziała wspaniałego oficera w postaci lansującego.
Ta forma Ułana z wysokim nakryciem głowy i białą wstążką na ramieniu sprawiła, że oficer był jeszcze wyższy i bardziej atrakcyjny dla młodej dziewczyny. Szare oczy Ułanki zaczęły spełniać swoje marzenia w dzień iw nocy.
Szlachcic Cyryl służył w lekkiej kawalerii. Spotkania Katarzyny i Cyryla były niezwykle krótkie, a przynajmniej tak się im wydawało, a więc całkowicie niezapomniane. Obaj byli w służbie króla i ojczyzny.
Wielka radość przywiodła ich na spotkanie na balu, gdzie lance zdobyli zasługi wojskowe. Katerina zakwitła na widok szarych oczu jej bohaterowskiego serca. Jak pięknie się ślizga na wspaniałym parkiecie pałacu ze swoim ulubionym lansjerką!
Życie w takich momentach wydawało się świetne.
Wiedziała, że życie w pałacu jest pełne ukrytych niebezpieczeństw, nie można było tu zbyt wiele powiedzieć, nie można było potępić działań królowej.
Aby przetrwać w pałacu, trzeba było oszukiwać, schlebiać królowej przez uszy, których języki natychmiast zgłaszały się do uszu królowej.
Rozdział 2
Przebieg losu w pałacu można w pełni zrozumieć. Katerina przyjęła los i postanowiła poczekać na wolne życie po służeniu w Pałacu Marmurowym.
Fakt, że może zastąpić dowolną osobę na rozkaz królowej, już dobrze się nauczyła. Mogło być gorzej, gdyby sam król lub ulubieniec królowej zwrócił na nią uwagę. Katerina od pokojówki sprzątającej w jej pokoju wiedziała, że w takich wypadkach pokojówka nie przetrwała. Napinają się z uśmiechem na szklankę napoju, a potem nikt ich nie widzi.
Królowa jest zazdrosna o własne dobro i dobro całego kraju. Babcia, która była z królową innego kraju na krótko przed straszną nocą, nauczyła ją gotować trucizny.
Babcia Królowa przyszła na ślub Księcia Nawarry i nauczyła się z doświadczenia samej Królowej. Przebieg i trucizna - to dwa składniki jej panowania, a jej synowie byli chorzy. Krew pochodziła z ich porów, a matka rządziła za nimi. Caryca pochłonęła te historie od babki i nie poddała się władzy w pałacu, mimo że jej mąż, król, siedział na tronie.
Dziewczęta honoru spełniły wszystkie jej wymagania. Ambasadorowie wiedzieli, kto jest odpowiedzialny za pałac i dali królowej wszystkie niezbędne honory. A jednak Katerina nie umknęła losowi pięknej kobiety. Ambasador sam opowiedział carowi o nieudanej miłości z druhną Kateriną. Król był bardzo zainteresowany jego opowieścią. Chciał być pierwszy, dopóki królowa nie dostanie się do służącej honoru Katarzyny.
Sam król przyszedł do służącej honoru.
Katerina nieświadomie otworzyła drzwi dla króla. Na jej los poczuła chłód przerażenia. Strach ją obejmował, ale nie mogła wpuścić króla. Król był podpity, morze było po kolana. Mówił wesoło do służącej honoru. Powoli zaangażowała się w rozmowę. Nie odważyła się odeprzeć delikatnych ruchów króla. Król był mistrzem miłości bez miłości. Tkliwość jego rąk zastąpiła jakąkolwiek miłość.
Z całą pewnością przyniósł Katerinie absolutne zrozumienie wagi chwili, kiedy sama była gotowa rzucić się w objęcia króla. Zdjęła sukienkę i pomogła królowi rozebrać się. Miłość z królem połknęła pannę honoru, że po prostu zapomniała o wszystkim. Król wyszedł, a służąca honoru czekała na zemstę królowej.
Wkrótce Katerina zdała sobie sprawę, że z dnia na dzień stawała się coraz trudniejsza. Dziewczęca zaślubiona postanowiła poślubić Ulana Cyryla, ale został wysłany do wojska na rozkaz króla i ojczyzny. Przez wiele lat służba honorowa nie służyła carycy, dlatego ich skład stale się zmieniał. Catherine musiała opuścić prestiżową służbę na dworze Jej Królewskiej Mości.
Za służbę otrzymała tytuł księżniczki i wioskę Czepiec. W tym czasie rodzice Kateriny przeprowadzili się do północnej stolicy, mieszkając w trzypiętrowym kamiennym domu przy Newskim Prospekcie. Młoda księżniczka w interesującej pozycji przeniosła się do rodziców i przeniosła się z Marble Palace.
Dusza Kateriny oddychała swobodą ruchów, swobodą wyboru ubioru. Teraz mogła zmienić sukienkę! Dziewczęca szła, przypominając się nawzajem swoimi strojami pałacowymi, jak ułani w mundurach. Katerina i Mama poszły do sklepu Gostiny Dvor, aby wybrać tkaniny i wstążki.
Kupiła wszystko, czego skromnie zażądała.
Katerina zaczęła pisać wiersze, które nie podobały się jej rodzicom, ale cieszyły się z powrotu jej córki, że wybaczyły jej wszystko! Zaczęła uczęszczać na wieczory poetów, czytała wiersze wieczorami, ale kobiety rzadko pozwalały sobie na pochwały, a ona znudziła się niesprawiedliwością. Poszła głęboko w sprawy wewnętrzne i napisała na stole, czy naprawdę chciała pisać wiersze.
Czasami Katerina uczęszczała na bal, ale raczej skromnie, a nie w Marble Palace. Poszła do teatru z mamą. Życie było spokojne i usprawnione. Katerina czytała gazety i książki. Jej rodzice próbowali znaleźć jej narzeczonego, ale ona odrzuciła wszystkich, co nie przeszkodziło jej w kontynuowaniu bycia piękną, kwitnącą dziewczyną.
Ciąża stopniowo wzrastała. Ukryte terminy szybko minęły. Katherine została zauważona przez mistrza Jakowa Timofiejewicza, który mieszkał obok. Miał majątek, a nie jedno. Ze względu na dochody wsi, po cichu mieszkał w stolicy, bez złych nawyków. Para jest dobra. Rodzice zaczęli się uśmiechać do sąsiada, już marzyli o swoich przyszłych wnuczętach ...
Ulan Kirill nie przybył do stolicy Północnej w tym czasie. Barin Jakow Timofiejew wpadł w rozpacz. Cyryl pochodził z wojny, zdenerwowany i zraniony, niezadowolony ze wszystkiego na tej ziemi. Rodzice Catherine z niepokoju nie wiedzieli, co robić.
Ale Cyryl przypadkowo spotkał kobietę na ulicy i często przychodził do jej domu, bardzo dziwny dla porządnych ludzi. Katerina nerwowo doświadczyła zmian, które przydarzyły się Cyrykowi. Pomiędzy nimi było jakby promień żółtego szafirowego światła minął, więc wydawało jej się. Ich związek stał się chłodny. Rozumiała z jej kobiecego zmysłu, że teraz powinna się ożenić. Rodzice nieustannie napomykały Katerinie o Jakowie Tymofiejewiczu.
Barin Jakow Timofiejew westchnął swobodnie, gdy uświadomił sobie, że dziewczyna zaczęła go traktować dobrze i zasugerował, że Katerina się żeni. Zgodziła się. Wesele poszło dobrze, z dobrym smakiem. Wkrótce, za obopólną zgodą, nowi krewni w tym samym murze włamali się do drzwi i połączono dwa mieszkania.
Jesienne, szare niebo zastąpiło mroźne, czyste niebo. Rzadkie chmury pierzaste nie zapobiegły oświetleniu przez Słońce pierwszego lodu na zbiorniku miasta. Ludzie i dżentelmeni z przyjemnością zmieniali płaszcze z pelerynami na futrzane płaszcze i osłony, jeśli tak było. Długie spódnice kołysały się pod futrzanymi kurtkami. Futra rozsiewały zapach tabaki, która wylewała ubrania na ćmy. Tabaka trzymana była w tabakierkach, uważano za niezwykle elegancki wąchać tytoń i kichać dla zdrowia. Dym płynął z kominów domów. Na avenue zwijane powozy i konie.
W mroźny poranek Katerina urodziła chłopca Ilyę. Jacob Timofiejewicz był ogromnie zadowolony z dziedzica. Syn króla nie wiedział, kto był jego prawdziwym ojcem. Dla dziecka przygotowano pokój dziecięcy, w którym wisiało szopka przymocowana do sufitu. Rodzice chłopca podnieśli go zgodnie ze wszystkimi zasadami i zaczęli uczyć się czytać wcześnie. Pięć lat później, Bóg wysłał im dziewczynę, Masza.
Katerina chodził z dziećmi. Lubiła wychowywać dzieci. W domu pomagali jej jej rodzice i słudzy z wioski, ale nie ufała, że ktokolwiek urośnie, gdy będą małe. Jakow Timofiejew śnił, że Ilya zostanie prawnikiem. A chłopak spełnił swoje nadzieje. Studiował dobrze i wstąpił na wydział prawa uniwersytetu. Jakow Timofiejewicz i Katerina byli spokojną parą, bez wielkich potrzeb i kosztów. Wszystko poszło dobrze z nimi. Ich wioski rozkwitały.
A plony były dobre. Ich rodzice żyli długo i byli na tyle taktowni, aby ich nie przeszkadzać, ale tylko po to, by im pomóc. Ilya i Masza wychowywali się pod nadzorem rodziców, dziadków i sług. Wszystko co dobre czasami zmienia się dramatycznie. Rodzice Jakuba i Kateriny umierali jeden po drugim.
Ich zagrody pozostawiono bez opieki. Natychmiastowe dochody z wiosek zmniejszyły się, a wydatki w stolicy Północnej wzrosły bardzo szybko, a dzieci rosły szybko. Barin Jakow Timofiejew musiał przejść przez wsie i przynieść im względny ład. Zachorował z niecodziennej pracy i zmarł w jednej z wiosek o nazwie Copper Bucket, zanim dotarł do północnej stolicy.
Katerina próbowała połączyć się z wioskami. Wioski przynosiły coraz mniej środków do życia. Nie odważyła się zostawić dzieci na służbie przez długi czas, ale musiała. Przybywszy do wioski Copper Bucket, zdała sobie sprawę, że w mieście, w którym już nie mieszkają, będzie musiała prowadzić wiejski tryb życia. Postanowiła zabrać ze sobą swoją córkę Maszę i wysłać pieniądze do syna na studia. Tak zrobiła. Drzwi między mieszkaniami w domu były zamurowane. Jeden apartament wynajęty. Domy wymagały napraw i nie były zbyt drogie.
Przez jakiś czas Katerina dostosowywała wiejskie życie. Pewnego dnia spojrzała na żółty szafir i wydawało jej się, że nie jest zadowolony ze swojego życia. Albo szafir nie lubił życia w wiosce. Czasami postrzegała blask kamienia jako żywą reakcję na jej problemy. Jak królowa honoru, dama z królewskiego orszaku, może mieszkać w wiosce? Nie mogłem. I pamiętała Ulanę Cyryla. Pomyślała, że jeśli ulan żyje, nadal ją kocha.
Katerina mianowała nowego kierownika wszystkich wiosek i wyjechała do stolicy Północnej, zabierając ze sobą środki utrzymania w mieście.
Pierwszą rzeczą, którą zrobiła, było naprawienie jej domu, a potem zaktualizowała swoją garderobę, a potem znalazła Kirila. Zapomnij o pierwszej miłości, której jeszcze nie mógł. W tym czasie stał się pięknym i posłusznym człowiekiem. Życie nauczyło go wiele. Katerina i Kirill pobrali się i odnowili drugie mieszkanie.
Córka Catherine, Masza, dorastała, ale nie wyglądała jak jej matka. Nie wyróżniała się pięknem i dostojeństwem matki, więc nie było żadnej nadziei, że zostanie druhną królowej. Masza wyglądała jak jej ojciec, Jakow Timofiejewicz, we wszystkim. Nie miała złych nawyków, ale było kilka dobrych. Masza poślubiła równie spokojnego faceta, który nie miał szczególnych pragnień. Wcześniej jego pragnienie było podyktowane przez jego matkę, teraz Maszy, jeśli ona sama nie była leniwą, by pragnąć czegokolwiek.
Obie były melancholijne.
Dzieci dorastały. Katerina mogła spokojnie czytać książki. Z wielkim zainteresowaniem przeczytała książkę Historia klanów rosyjskiej szlachty. Katerina zajęła się szlachtą, ale naprawdę chciała znaleźć przodków w książce! Jedną z nich było szkoda, że wszyscy szlachcice byli liczeni w linii męskiej od władców starożytnego klanu.
A jeśli prześledzicie wszystkich bojarów i książąt do dziewiętnastego wieku, w których żyła Katherine, okazało się, że książęta niszczą się z pokolenia na pokolenie.
W jaki sposób? Dzięki świetnemu szykowi pobrali się i poślubili prawie krewnych w różnych pokoleniach. Oczywiście byli przybysze z innych klanów, ale ludzie próbowali utrzymać swój klan wzdłuż linii starożytnego klanu.
Kobiety, które poślubiły ludzi z innego gatunku, zniknęły z list rodzin książęcych. Okazało się, że im więcej przeglądałem książki Kateriny, tym bardziej poznałem historie o jałowych ludziach, synach wielkich klanów.
Część rodziny książęcej przeżyła, ale było jasne, że ta historia od czasu do czasu powracała, by znaleźć przodków wszechmocnych w innych czasach. Nazwiska ciągle się zmieniały w nieco dziwny sposób: nazwa całego klanu pochodziła od pseudonimu. Katerina doszła do wniosku, że zdecydowanie nie miała bezpośrednich przodków ze starożytnej rasy, ale nie wykluczyła gałęzi bocznych.
Cyryl nie potępił uzależnienia Kateriny od książek, wiedział jedno: jeśli żona czyta, oznacza to, że dom jest cichy. I był z nią w pokoju. Żyli całkiem dobrze. Cyryl nie miał własnych dzieci.
Córka Masza zaskoczyła swoich krewnych, mieszkając w wiosce, w majątku matki. Jej mąż Anton Iwanowicz wyjechał z Maszy. W rozstaniu Katerina zaprezentowała Maszę Szafirową Słomianą Wdowę.
Syn Kateriny Ilji ukończył uniwersytet. Stał się przystojnym i inteligentnym człowiekiem. Zewnętrznie wyglądał jak Katerina. Ilya przyjęła osobistego prawnika, księcia Woronowa, który często odwiedzał dwór. Córka księcia, Lizonka, zakochała się w przystojnej, szarookiej Ilyi. Sam książę nie był przeciwny małżeństwu jego córki.
Doskonale rozumiał, że taka Ilya, pracowita i przyzwoita osoba, może zachować i uzupełnić bogactwo zgromadzone przez przodków. I Ilaa wyglądała jak król ...
Miłość młodej księżniczki była porywcza. Wszystkie jej domy nazywane były Lizonkoy. Była latającą ćmą. Jej guziki unosiły się nad klawiszami fortepianu. Jej spódnice przelatywały nad wielkim pałacem księcia. Cienka i lekka, pełna wdzięku i piękna dziewczyna otoczona swoimi płynami szlachetną Ilya. Obok niej wyglądał na jeszcze wyższego i silniejszego mężczyznę. Lysonka miała wyraźny temperament. Żyć i zwinna dziewczyna. Przez długi czas nie była zła. Nie martw się. W życiu miała wszystko pod względem dochodów i bogactwa.
Ślub Lizonka poprosił o wspaniały, ale bez wielu ludzi. Zebrano cały pociąg sań i jeździliśmy po centralnych ulicach stolicy Północnej dzwoneczkami. Płaszcz sable z kołnierzem gronostajem doskonale utrzymywał ciepło Lizonki podczas podróży. Do życia młody pozostał w pałacu księcia.
Ilya spokojnie zniosła dziwactwa swojej żony i dobrze pasowała do pałacu jego teścia. Miłość młodych została podyktowana przez samą Lizonkoy. Jej niepohamowany temperament. Ale nie mieli dzieci przez długi czas. Inteligentna żona, jako szlachetna szlachcianka, aby chronić się przed ciążą, użyła złotego pierścionka. Ilya mentalnie doświadczyła nieobecności dzieci, nie wiedząc o złotym pierścieniu.
Ale byli młodzi. Miał dużo pracy, ponieważ książę, ojciec Lizonki, miał swoje fabryki w mieście. Robotnicy nie zawsze byli uległymi. Tak, a dostawcy mieli względną przyzwoitość. Masza nie odwiedzała swojego brata. Dom dla matki, Ilya prawie nie poszedł. Masha i Ilya nie znaleźli wspólnego języka. Brat był dalej oddzielony od swojej siostry.
Dziecko pojawiło się w rodzinie Ilji. Ta Lisa ostatecznie zdecydowała się zostać matką i urodziła dziewczynę. Ilya była bardzo zadowolona ze swojej córki, a przede wszystkim uwielbiała wspiąć się na swojego dużego ojca. Jej mama była ciągle w biznesie i bardzo często nieobecna w domu. Z dzieckiem siedziała pielęgniarka-niania. Mała dziewczynka znów zatrzepotała w poszukiwaniu przygody w północnej stolicy. Często spędzała czas z przyjaciółmi, a nie z dzieckiem.
Wnuczka króla mieszkała niedaleko pałacu, na kanale ze złotymi sfinksami. Ale król nie wiedział o swojej wnuczce io swoim synu, który żył praktycznie obok niego, nawet według standardów z XIX wieku.
Upływający czas, dwieście lub trzysta lat. Pewnego dnia ludzie przyszli po miarkę na wózkach, a nawet natknęli się na skrzynię, którą krasnoludy obrzucały ziemią, a obok szkieletów leżeli służący chan-khana. Ludzie wzięli skrzynię i przenieśli ją na wolność, królowa natychmiast została poinformowana o północnej stolicy.
Królowa nakazała jej przekazać skrzynię, ale niektóre kamienie wzdłuż drogi zniknęły wraz z ludźmi. Nie bez niego. Nie wiedziała, nie wiedziała, że dystrybucja tych klejnotów jest niemożliwa, nie można było na nie długo patrzeć.
Królowa umarła z blasku kamieni. W miejsce królowej przyszedł król. Wiedział o nieszczęściu z królową, więc zamknął skrzynię w swoich komnatach. Król wezwał wróżbę do siebie i zapytał, jaka jest moc kamieni. Była świetną wynalazczynią, ale przewidywała bardzo wiele.
Wróżka powiedziała, że kamienie mają ogromną energię, niezrozumiałą dla niej i lepiej jest usunąć je z królewskich komnat. Byłem posłuszny królowi wróżbiarskiemu. Usunięto klejnoty od króla. Kazał jednemu z nich zrobić biżuterię, aby wszystkie były piękne i różniły się smakiem.
Król postanowił oddać wszystkie klejnoty na korzyść siebie i swojej ojczyzny. Jubilerzy, którzy stworzyli biżuterię, umierają częściej niż inni jubilerzy. I zrobili klejnoty dla ambasadorów z tych kamieni, postanowili oddać je na święta, zgromadzenia. Jedna biżuteria wykonana z żółtego szafiru, sam król nazwał "Słomianą wdową".
Wnuczka Kateriny, Varvara, dorastała jako piękna, dostojnie szarooka dziewczyna z dużym jasnobrązowym warkoczem, a satynowa kokardka była zdobiona u góry warkocza. Od 14 roku życia wysyłali do niej swatki. Dla babci dziewczyna raz tylko udała się nad brzeg Newy. Babcia była zadowolona ze swojej wnuczki i bardzo żałowała, że mieszkała we wsi, ale matka Varvary, Marya Jakowlewna, odmówiła przyjazdu do miasta.
Ojciec Varvary, Anton Iwanowicz, został przekształcony we wsi. Tutaj nikt nie uważał go za kołysankę, jak w mieście. Tutaj był czczony jako inteligentny i silny człowiek. W wiosce był na swoim miejscu. Najczęściej w kuźni można było zobaczyć Antonowi Iwanowiczowi. Lubił pracować z ciężkim młotkiem. Kowal był świetny. We wsi razem z nim ludzie zaczęli budować solidne domy.
Zbudowali dobry młyn dla wszystkich. Anton Iwanowicz był ojcem swojej rodziny dla wszystkich mieszkańców wioski. Marya Jakowlewna, w chwilach smutku, wyjęła podarunek od swojej matki - szafirową "Słomianą wdowę". Szafir nie lubił życia w wiosce, ale zaaprobował działania Antoniego Iwanowicza i potulnie zburzył smutne spojrzenia Maryi Jakowlewny. Szafir leżał w złotej oprawie i smutny ze swoją kochanką.
We wsi nastąpiło tragiczne wydarzenie. Jeden zbuntowany koń tak mocno kopnął Antoniego Iwanowicza, kiedy upadła, że upadł i wkrótce zmarł. Marya Jakowlewna była odrętwiała od żalu i praktycznie się nie poruszała. Barbara zawracała sobie głowę matką. Matka uroczyście, tak dalece, jak to było możliwe w jej sytuacji, oddała szafirowi "Słomianą wdowę" w ręce Barbary i zmarła.
Dziewczyna miała piętnaście lat, na pamiątkę matki miała szafir, ale jej córka uważała go za bibelot matki i umieściła go za piecem. Bez szafiru czuła się lepiej, tajemniczo źle na nią działał, zakłócał jej żółte oko. Jednym słowem, szafir i Varvara nie lubiły. Została sama. Zniosła smutny stan utraty ojca i matki z wielkim trudem.
W pobliżu wsi rosły lasy. Nieznana była nieśmiałość, urodziła się w pobliżu lasu. Barbara zaczęła chodzić po lesie po truskawki, maliny, grzyby. Jej przyjaciele nie cieszyli się zbytnio, wolała samotność w lesie. Zamiast pistoletu wzięła ze sobą lekki łuk i strzały.
Sąsiadka, na jej prośbę, wykonała groty strzał. Łuk dla jej zaginanego mistrza, który znał właściwości drzewa, ale częściej dla ludzi, których kołysał koszami. Barbara strzelała dobrze w mały cel. Nie miała nadziei na zabicie łuczniczego niedźwiedzia i potrzebowała jej na samozadowolenie. Z łuku Warwara mógł strzelać do kaczki w locie.
Przyjaciółka dziewczyny pokazała najbardziej nieoczekiwane - łosia. To cudowne zwierzę z rozłożystymi rogami zawsze szło ścieżką, gdy Barbara poszła do lasu. Za pierwszym razem dziewczynka przestraszyła się łosia i wróciła do domu. Łoś zatrzymał się i zaczął bić kopytem w ziemię, jakby prosił: wróć, nie idź.
Barbara zatrzymała się, odwróciła w stronę łosia i zbliżyła się do niego, jakby był prostym koniem. Barbara wiedziała, jak radzić sobie z końmi, ale wolała chodzić, a nie jeździć konno. A łoś? Barbara nie wiedziała, czego się spodziewać po łosi. W torbie miała kawałek chleba. Oderwała się i wyciągnęła łosia. Łoś z wielkimi miękkimi ustami wyjął chleb z dłoni Barbary.
Barbara zaczęła z nim rozmawiać, a potem powiedziała proste zdanie:
- Ełku, chodź ze mną.
I łoś poszedł z nią. Varvara poklepał jego uschnięcie. Elk pokręcił głową. Barbara nie zebrała niczego tego dnia, ale była spokojna w swoim sercu. Chodziła trochę z łosiem, z tym szczupłym i dumnym zwierzęciem z leśnego świata. I znowu powiedziała:
- Ełk, chodźmy do domu.
Łosie odwróciły się i poszły towarzyszyć jej domowi. Kiedy chatka zaczęła świecić przez drzewa, łoś zatrzymał się. Barbara zrozumiała go i powiedziała:
- Ełku, idź do lasu. Spotkamy się ponownie.
Elk posłusznie poszedł do lasu. Ełk spotkał Barbarzyńca kilka razy w lesie. Spotkania Warwary z łosiem dostrzegł Andrzej, syn kierownika, który został mianowany przez Marię Jakowlewnę. Andrei zapytał:
- Barbara, jaka przyjaźń masz z dzikim łosi?
"Nie wiem, ale łoś czeka na mnie ciągle na ścieżce, kiedy idę do lasu."
"Czy karmiłeś go chlebem?"
- Tak.
- Barbara, przyjaźń z łosiem jest interesująca, nie boisz się? Dlaczego nosisz łuk?
- Lubię uderzać w znak.
- Barbara, wyjdź za mnie! Rozumiem, że trudno ci żyć samotnie.
- Weźmy ślub, ale za rok.
Barbara poślubiła przystojnego Andrzeja, ale wkrótce został powołany do wojska. Powrócił jako zupełnie chora osoba, a mimo to mieli córkę Maszę, gdy Varvara skończyła 25 lat.
Sześć miesięcy po śmierci Andrieja Warwara Antonowa po raz drugi ożenił się z owdowiałym Artemem Iwanowiczem, jego syn Mitya opuścił żonę. Życie Barbary stało się uboższe i trudniejsze. Artem Iwanowicz i Barbara postanowili udać się na Syberię, aby szukać szczęścia. Zatrzymali się w wiosce, postawili dom z dachem nad głową.
Artem Iwanowicz spotkał się z politycznym banitą, pomógł mu. Wygnaniec był piśmienny, zaczął uczyć czytania i pisania Mitya, a matka nie mogła nauczać Maszy. Sąsiedzi dziewczyny karmili chleb żytni mlekiem i było to bardzo smaczne, na poczęstunek. Na Syberii patyki nie rosły na drzewach, szczęście się nie uśmiechało, ale zimno było ostre.
Rodzice Maszy postanowili wrócić do swojej ojczyzny, do rodzinnej wioski, gdzie pomagali im ich krewni, i zostali w wiosce. Artem Iwanowicz pracował jako krawiec, poszedł z żoną do wiosek. Razem szyli ubrania dla tego, który zaprosił, otrzymali głównie produkty do pracy. Więc trzymali i karmili rodzinę.
Mieli maszynę do szycia.
Varvara Antonowna pomagała mężowi szyć ubrania, ale ręcznie. Wiedziała, jak szyć rękami, jak maszyna do szycia - uzyskano takie gładkie szwy. Podczas najazdu dziwnych ludzi w mundurze rodzina została skonfiskowana z rodziny. Varvara zaczęła pracować jako kucharka i karmienie kombinatorów. Artem Iwanowicz zmarł.
Warwara została sama z dziećmi z Artem Iwanowicz, - Wołodią i Misza, pomogła im Masza, która w tym czasie pracowała już przy linii partyjnej. Mitya był już dorosły, studiował, ożenił się, ale bezskutecznie, pracował w dziale finansów miasta jako księgowy, później jako nauczyciel, zmarł na froncie.
Grupa graczy grała w karty, na czele której stała kobieta Varya, Warwara Antonowna. Zawodnicy zachowywali się bardzo podekscytowani, biorąc pod uwagę ich wiek: Katerina miała 5-6 lat, Siergiej 3, Tolya 7 lat. Baba Wary miał zadanie: siedzieć w tym dniu z dziećmi swoich dwóch młodszych synów, którzy wychodzili ze swoimi żonami .
Karty zmęczone, wziął lotto. Babka zadzwoniła pod numery, a dzieci zamknęły je na kartach za grosze lub okrągłe metalowe tabliczki bardzo podobne do groszy. Był rok 1956-1957 ... Dom, w którym bawili się dzieci i babcia, był mały, drewniany. W tym domu mieszkał Tolya ze swoją matką i ojczymem. Tak, syn Baby Vari był ojczymem chłopca, ale ulubionym, a chłopiec spokojnie nazwał go tatą.
Katerina z Babą Waryą i jej rodzicami mieszkali w dużym ceglanym domu. Prawdopodobnie tam byli ich rodzice, a dzieci z babcią były w drewnianym domu. Czy stosunkowo młodzi rodzice nie świętowali Nowego Roku? Przez bardzo długi czas dzieci grały w karty, a następnie w lotto. Ale następnego Nowego Roku Lena spotkała się na dużym skórzanym fotelu w domu wuja Vasyi. Odbiornik skręcił dwie piosenki. Wszystko wokół było świąteczne i po raz pierwszy Katerina i Tolia tańczyły jak walc "Na wzgórzach ..." na radosne okrzyki dorosłego pokolenia.
Katerina nie była kochana przez matkę, gdy Baba Varya odwiedził matkę Tolyi.
Lata mijały szybko. Ona i jej matka mieszkali teraz w murowanym domu, obok szkoły, w której studiowała Katerina. Co więcej, jej nauczyciel języka rosyjskiego był ich sąsiadem.
Nauczyciel był niezwykle piękny i szczupły, z włosami ułożonymi w zarost. W tamtych czasach pisali pióra i zanurzali pióra pióra w kałamarzach, które dobrze rozlewały atrament. Katerina, gdy była na służbie, poszła po tacę z atramentem do nauczyciela, ale nie było też okazji spotkania ze swoją na wpół kuzynką Tolją.
Rodzice Kateriny zostali zabrani do innego kraju, prawdopodobnie dlatego, że próbowali zrobić z niej demo ubrania w domu mody. Dom mody mieścił się po drugiej stronie ulicy od domu Toli.
Podczas ferii zimowych Katerina wróciła do rodzinnego miasta. Poszła do swojej przyjaciółki Tanyi, a potem do Tole'a i jego matki. Tolya dorastała, stała się przystojnym facetem i wyglądała jak aktor grający w słynnym filmie. W tym czasie był w liceum. Katerina Tolya polubiła, ale oni po prostu usiedli przy stole i poszła do domu.
Żona kobieta Varya 90 lat. Nigdy nie była u lekarza. Wszystkie same zęby wypadły. Wszystkie dzieci urodziły się poza szpitalem. W ciągu 80 lat miała jedną operację. Po wypuszczeniu sama wybiegła na ganek szpitala. Leki nie piły. Z kawą nie jest spełniony. Przeczytaj nieuczony. Mogła mówić wrzenia. Wiedziała, jak nie kolidować z innymi. Przeszła wiele wojen i głodówek, jednym z jej ulubionych dań była: wrząca woda, krakersy, cebula, sól ...
Teofanes nadal rozwijał temat dwóch skrzyń dam z podglebia. Doskonale wiedział, że jedna skrzynia z klejnotami, zebrana przez ludzi Khana i zawierająca pierwiastek radioaktywny, została rozdana jako pamiątka. Ta skrzynia zawierała ujemnie naładowane elementy.
Los żółtego szafiru "Słomkowa Wdowa" przedstawił i wiedział, że klejnot uzasadnia jego nazwę. Teraz chciał znaleźć skrzynię z pozytywnym zestawem klejnotów.
Do dalszych eksperymentów Feofan musiał czekać na narodziny kolejnej bohaterki dla Kateriny. Prześledził życie ludzi osadzonych w systemie komputerowym biura ruchu. Katerina musiała zostać wysłana we właściwym czasie do określonego miejsca na Ziemi.
Dusza Kateriny i dusza jej bohaterki pośród ludzi musiałyby być połączone bez większego dyskomfortu. Trudność polegała na tym, że bohaterka zmieniła miejsce życia, ale znalazł sposób na przezwyciężenie tej przeszkody.
Tym razem Katerina nie została uprowadzona z dziedzińca. Była już rozpoznawalną kobietą, zdolną do przyjmowania zadań bez młodzieńczego maksymalizmu i wciąż wystarczająco młodą, by wejść w duszę młodej dziewczyny.
Przeniesienie Kateriny i jej kompanii na czas odbyło się, jak zwykle, z latającego spodka, którego wymiary dla ludzi były tak małe, że można je było wziąć na balon, ale nie na samolot. Latający spodek unosił się nad pożądanym przedmiotem, siła lądowania zstąpiła na ziemię, by spotkać się na obrazie zwykłych ludzi.
Katerina w tym czasie uczyła się w szóstej klasie. Niedaleko dwupiętrowych domów zbudowano nową osiedle z pięciokondygnacyjnych domów. W nich żyli szczęśliwi ludzie, ale dzieci uczyły się w tej samej szkole, znajdującej się w tej nowej okolicy. Sąsiadował z czerwonymi koszarami.
Dom był dwukondygnacyjny, składający się z ośmiu mieszkań. W komnacie Katerina znajdował się piec, tak duży, że był raczej częścią ściany, ale z własnym kącikiem, który wszedł do pokoju, jakby ten narożnik był piecem. Piec był ogrzewany w korytarzu, więc ściana z boku pokoju była po prostu ciepła. Żółw stale się ocieplał na podłodze w pobliżu pieca, który był przyciągany przez ciepło pieca. Ogrzała się w piecu, pełzając po pokoju.
Turtle lubił jeść chłodne liście kapusty. Usiadła przy kuchence i przegryzła liście kapusty. Jeśli dostawa jedzenia była opóźniona, żółw wpełzł na matę przy łóżku. Więc powiedziała, że chce jeść. Katerina obudziła się, opuściła nogi ... i szybko podniosła je, aby nie nadepnąć na swoją małą dziewczynkę.
Wzięła żółwia w dłonie, zawirowała w dłoniach, spojrzała na niesamowite oczy zwierzęcia i muszli. Katerina przyniosła żywność dla żółwia. To był żółw żółwia. Meble w pokoju miały wysokie nogi. Żółw był widoczny w każdym miejscu pokoju, a szafa była tak blisko podłogi, że żółw nie czołgał się pod nią. Katerina szybko znalazła żółwia.
Katerina machnęła czarodziejską różdżką, ale nie trafiła w tym czasie. Dziewczyna obudziła się w pociągu w wieku siedmiu lat, usiadła przy oknie i spojrzała na swój dom, którym jechali powoli. Za oknem błysnął jej plac zabaw. Zobaczyła swoją kobietę Varia, która siedziała na swoim ulubionym stołku. Dziewczyna chciała płakać, ale jej matka siedziała obok niej, a na stole leżała gazeta na rok 1958.
Katerina urodziła się w szpitalu położniczym, stojąc na miejskiej ulicy, równolegle do której płynęła rzeka. Te lata są spowite w czasie. Ulica tamtych czasów była bardzo przyzwoita. Na nim stały energiczne domy o trzech-czterech piętrach w żółtawym kolorze. Na dziedzińcu długiego murowanego domu Katerina miała przydomek Piękno. Nie wiedziała, kto nadał jej ten przydomek, ale czasami nazywano ją tak, że miała wtedy pięć czy sześć lat. Była dużą dziewczynką i była wyższa od swoich rówieśników.
W wieku siedmiu lat Katerina miała dwa długie warkocze, ale o czwartej wciąż miała fryzurę z czterostronnym hukiem. Jej przyjaciółka Tanechka również poszła z tą fryzurą. Dziewczyny były przyjaciółkami pod obserwacją swoich babć. Plac zabaw był dość duży, znajdował się na całej długości domu. Z jednej strony był ograniczony domem, az drugiej płotkiem, a za nim kolej.
Oto miejsce i wychował Katerinę do ośmiu lat. Ojciec Tanyi był projektantem. Żyli przyzwoicie na tamte czasy. Mieli dwupokojowe mieszkanie w sąsiednich drzwiach. Babka Tanyi była bardzo inteligentna i ciągle komentowała Katerinę z powodu jej pryszczów lub z powodu jej nosa. Katerina karmiła się kilkakrotnie z Tanyą. Katerina, ze swoim nieustannym apetytem, zwiększyła zdolność Tanyi do wchłaniania pokarmu.
Dziewczynki kilkakrotnie grały w chowanego w pokoju projektanta i chowały się za szafą, dzięki czemu znajdował się za nią wolny zakątek. Przede wszystkim Katerina lubiła żółte, ostro zaostrzone ołówki i białe kartki papieru na stole. Rodzina Tanechków otrzymała wkrótce trzypokojowe mieszkanie w murowanym domu przy tej samej ulicy i przeprowadzili się. Tanya urodziła się z siostrą. Sposoby dziewcząt rozeszły się na zawsze ...
Rozdział 3
Pociąg ruszył na północ wzdłuż grzbietu starożytnych gór, gdzie Katerina w poprzednim życiu była damą Nedry, a pociąg skręcił w kierunku północnej stolicy. Przybyli do wielkiego miasta Leningradu. Na dworcu Katerina zobaczyła żółte samochody z bocznymi drzwiami w szachownicę, nazywane były "Zwycięstwem". Ale jechali metrem do ciotki swojej matki, która była parę lat starsza od swojej matki. Zatrzymali się w cioci Ani. W północnej stolicy były jeszcze domy zniszczone przez wojnę, ale nie przeszkodziło im to w obejściu Ermitażu i Petrodvorec, gdzie nie wszystkie pokoje zostały odnowione.
Niedaleko od złotych postaci na moście mieszkał kuzyn Baba Vari, Baba Tanya, z bratem Siergiejem Kirillowiczem, mieszkali na brzegu kanału, w pobliżu Newskiego Prospektu.
Mąż cioci Ani, mąż ciotki, wprowadził Katerinę i jej matkę do miasta. Ciotka Anya nie jeździła z nimi na wycieczkę, gotowała jedzenie i opróżniała garnki, by odzwierciedlać czystość. Katerina na zawsze pamiętała wysokiego, szczupłego mężczyznę, który niezmordowanie pokazywał północną stolicę i jej okolice. Następnie mieszkali w tym samym pokoju, w mieszkaniu z sąsiadami, w bardzo starej części miasta.
Bajka ma długi efekt i szybko ludzie dorastają i starzeją się. Więc Katerina oddała duszę światu ludzi, jakby wróciła z długiej podróży służbowej. Katerina ma znów siedem lat. Katerina i jej matka wróciły do domu z Leningradu, w kieszeni mieli grosza.
Radość dzieci w tym czasie kosztowała 4 kopiejek. Została sprzedana przez Frosya gazirovschitsa Stała za metalową podstawą pod dachem z tkaniny w paski. Na metalowym blacie dwa szklane cylindry z syropem wieżowym, woda gazowana bez syropu kosztuje 1 kopiejka. Można kupić pudełko zapałek za pensa, ale dziewczyna dodała jeszcze trzy i kupiła wodę z syropem.
Okulary były myte na gramofonie z fontanną i odwrócone do góry nogami na tacach. Druga radość kosztowała 9 lub 11 kopiejek, oczywiście było to lody: popsicle na patyku za 11 kopiejek i lody mleczne za 9 kopiejek. Kraj zmienił pieniądze. Dziesięcioletnia Katerina zdała sobie sprawę, że 90 kopiejek ze starymi monetami to 9 kopiejek nowych lub 3 kopiejek starych. Dziewczęta żałowały jednego: że nie zgromadziły żółtych monet, w przeciwnym razie byłyby bogatsze dziesięć razy. Katerina miała kolejną ucztę za 8 kopiejek - torbę z prasowanego kakao z cukrem.
Katerina otrzymała dwupokojowe mieszkanie w dwupiętrowym domu bez baterii centralnego ogrzewania. Na placu wygrywali, w komforcie przegrywali.
Dom był drewniany, otynkowany. Tutaj pojawił się pierwszy telewizor. Sąsiedzi przyszli do mieszkania Kateriny i popatrzyli na mały ekran.
Katerina dobrze pamięta swoje drugie mieszkanie bez podpowiedzi. Mieli apartament z ogrzewaniem piecem. W dużym pokoju była kanapa, na półce sofy była siedem kości słoniowej. Na ścianie wisiał obraz, w którym niedźwiedzie szły po złamanym drzewie. Stojący na stoliku nocnym z dębu był jednym z pierwszych telewizorów. Wszyscy sąsiedzi udali się do nich, aby obejrzeć telewizję.
Katerina miała swój pierwszy dzień roboczy, gdy Fashion House się otworzyło. Potrzebowałem modelu. Szkoła z domu mody była po drugiej stronie ulicy. Dwie kobiety przyszły do szkoły i zaczęły badać dziewczęta w wieku dwunastu lat. Wybierz Katerinę. Przybyła do Domu Mody, gdzie nauczyła się chodzić na wybiegu. Zaczęła szyć spodnie, spódnice, kurtki. Wstała, a ona była owinięta szmatką i obcięta igłami. Z natury nie jest manekinem. Przez długi czas nie mógł kontynuować. Nadszedł czas, by spłacić jej pieniądze, ale nie mogła tego znieść. Catherine nie mogła wziąć pieniędzy i wszystkiego !!! I wyszła z domu mody. Przyszedł do jej domu, przyniósł pieniądze. Kupiła płetwy, maskę, rurkę za pieniądze. Przez długi czas płetwy służyły jej, a ona nigdy nie zakochała się w nurkowaniu.
Pewnego razu, gdy rudowłosy chłopak zbliżył się do Kateriny w szkole, powiedział:
- Katerina, chcesz być spikerem radiowym?
Dlaczego nie. Chodźmy na przesłuchanie. Przeczytała tekst. Wszyscy przybiegli do niej bardzo: bardzo.
Mówią:
- Przeczytaj ponownie.
Przeczytałem to. Wszyscy uciekli. Wszystko jest jak z modą - duplikaty nie są jego elementami.
Gdzieś w maju Katerina za dwadzieścia minut zdecydowała się ukończyć pracę kontrolną w matematyce. Została zwolniona z klasy na ulicę. Wiosną powiewały świeże liście. Szkoła była parterowa, przeniesiono tu kilka zajęć. Ale przede wszystkim w tej szkole przypomniała sobie lot pierwszego kosmonauta.
W języku rosyjskim była lekcja, którą przerwał telefon. Ze wszystkich klas dzieci szkolne wybiegły na korytarz z okrzykami: "Człowiek w kosmosie!"
Katerina wynalazła gazety na jednym arkuszu zeszytu szkolnego. Wraz z kolegą z klasy narysowali pierwszą gazetę na papierze do rysowania. Katerina napisała pierwsze wiersze poezji pod każdym obrazem.
Pierwsze drzewa zostały zasadzone wiosną w szkole, szkoła jest nowa. Obok szkoły były delikatesy w pięciopiętrowym budynku. Kolejka do barów sojowych znalazła się na liście przyjmowania radości dzieci.
Katerina mieszkała w dwupiętrowym domu. Na parterze w domu była przyjaciółka, Valya. W jej domu uwielbiały robić jedno danie ziemniaczane: gotowane ziemniaki wkładano na dużą patelnię i smażono. W kuchni gotowali na kuchence z żeliwnymi kółkami. Rozpalali węgiel w mieszkaniu i kuchni, gdzie gotowali jedzenie. Obok kuchenki zawsze była miotła i poker.
W kolejnym dwupiętrowym domu mieszkały pozostałe dziewczyny. Ulubiona gra na podwórku - "Ogrodnik", odbyła się na ławce przed sąsiednim domem. Za ławą stał stół do tenisa stołowego, który rzadko był pusty. Siatkówka to gra wspólna dla całego podwórka. Stocznia ograniczyła trzeci dom. Czwarty dom został zburzony i zbudowany z cegły, dwupiętrowy. Osadził rodzinę ze stolicy. W lecie brali klapsy. Te buty nazywane są Moskali.
Pierwsi wrogowie pojawili się po prostu: Katerina przyciągnęła wszystkich przyjaciół i nie rozmawiali z nią przez pół roku po rysunkach. I pięknie je pomalowała! W bujnych spódnicach w stylu wczesnych lat sześćdziesiątych.
Poznawanie fikcji było proste. W mieszkaniu kolegi Nadyi była półka, a na półce były rzadkie książki - J. Verne. W tym mieszkaniu Katerina po raz pierwszy zobaczyła i zapamiętała jajka.
Bath była raz w tygodniu miejscem świętym dla Kateriny i jej matki. W tamtym czasie nie było szamponu, ale było mydło do prania i długie włosy. W wannie były długie linie. Pod koniec procesu mycia matka wylała Katerinę na głowę z zimną wodą z napisem "Woda z gęsi, cienkość od Cateriny". Być może dlatego Katerina nigdy nie była chuda.
W domu w kącie kuchni wisiała ikona. Przez żółtą miedź widoczna była twarz pomalowana w kolory na drzewie. Ikona podczas przenoszenia zniknęła.
W szkole odbyła się fajerwerk - Godzina zabawnych konkursów, takich jak KVN.